Mało kto, poza znawcami tematu zdaje sobie sprawę, że w tym roku swoje urodziny obchodzi polska motoryzacja. Za rok jej powstania uznaje się rok 1906, kiedy to zarejestrowano pierwsze na naszych drogach pojazdy silnikowe. Nie trzeba nikogo przekonywać, że od tamtej pory bardzo wiele się zmieniło.

Polski transport obchodzi swoje 110. urodziny będąc w kłopotliwej sytuacji. Chodzi o stan dróg. Te już istniejące są często w kiepskim stanie, a z roku na rok ich stan się jeszcze pogarsza. Brakuje pieniędzy na remonty. Poza tym wciąż posiadamy bardzo skromną sieć autostrad i dróg szybkiego ruchu. Pod tym względem w Unii Europejskiej gorsi od nas są tylko Portugalczycy.
Innym problemem, z jakim zmaga się transport w naszym kraju jest okropne zakorkowanie największych miast w Polsce. Wynika ono z nie dostosowania infrastruktury drogowej do ilości samochodów i pojazdów silnikowych, które z niej korzystają. Rząd robi co może- rozpoczyna nowe inwestycje i ogłasza przetargi na kolejne, ale wciąż jest to tylko 'kropa w morzu potrzeb’.